Miesiąc: październik 2011

Jesienne podrygi w Szczawnicy

Po nieudanym, deszczowym, lipcowym urlopie postanowiliśmy złapać resztki jesiennego słońca w kapelusz, tzn. w kask i wybraliśmy się na tydzień do Szczawnicy. Decyzja o wyjeździe była mocno zależna od pogody więc wyjazd nie był pewno aż do ostatniej chwili – wniosek urlopowy wystawiłem w piątek po 14. 😉 Na miejsce dotarliśmy w niedziele wieczorem, przygotowaliśmy […]

Trzecia ekspedycja naukowa do PPN

Dokładnie rok po pierwszym wyjeździe do Poleskiego Parku Narodowego wybieram się tam po raz trzeci. Podobnie jak podczas pierwszego wyjazdu jadę razem z Irkiem. Z racji, że dzień krótki wspomagamy się samochodem i na rowery wsiadamy dopiero w Urszulinie. Pomysł dobry i sprawdzony bo dzięki temu możemy przeznaczyć więcej czasu na kręcenie się po bagnach. […]