Deszczowa Kozłówka

Kolejny wolny weekend więc trzeba korzystać. Tym razem szybki wypad do Kozłówki. Na trasie ze Świdnika do Nasutowa tempo dyktował Grzesiek KermitOZ na swojej ascetycznej szosowej strzale. Później jednak wymiękł przed piaskami Lasów Kozłowieckich i wrócił szosą do Lublina. 🙂 My natomiast znaną chyba wszystkim leśną trasą pojechaliśmy do parku przy muzeum Zamoyskich w Kozłówce. Wyjazd wyjątkowo szybki, głównie szosowy ale fajny.