Śnieżne Kotły

Po piątkowej wycieczce do Czech i pokonaniu kilkunastokilometrowych podjazdów zaplanowaliśmy sobie lajtową sobotę i jednocześnie 3. podejście do zdobycia Śnieżnych Kotłów. Aby uniknąć pokonywania znanych już nam szlaków wybraliśmy wariant dla niedzielnych turystów – wyciągu na Szrenicę. Po odstaniu w kolejce wjechaliśmy na górę gdzie czekały już na nas kozackie naleśniki z jagodami. 😉 Ze Szrenicy ruszyliśmy szlakiem pieszym obok Trzech Świnek w kierunku Śnieżnych Kotłów. Zgodnie z powiedzeniem 'do 3x sztuka’ tym razem udało się. Zrobiliśmy kilka fotek i ruszyliśmy w drogę powrotną. Tym razem dołem, niebieskim a później zielonym szlakiem pieszym w kierunku Łabskiego Szczytu. Po drodze trzeba było pokonać szereg przeszkód wielkości 46-calowych telewizorów ale dla tych widoków było warto! Końcówkę wycieczki poprowadziliśmy znanym nam szlakiem nieopodal Kamieńczyka. Wycieczkę zakończyliśmy po raz kolejny mega żarciem w karczmie Niebo w gębie.